Pierwsza kara finansowa RODO - czy jest się czego obawiać?

15 marca br. Urząd Ochrony Danych Osobowych nałożył karę 1 miliona zł za nieprawidłowe przetwarzanie danych osobowych. Fakt nałożenia kary przez UODO odbił się dużym echem w mediach, bo taką sankcję w Polsce zastosowano po raz pierwszy, a w dodatku od razu na tak niebagatelną kwotę.

Poza zapłatą kary finansowej spółka, ukarana za niedopełnienie obowiązku informacyjnego wobec osób, których dane pozyskała z dostępnych publicznie rejestrów, musi w ciągu 3 miesięcy od daty otrzymania decyzji dopełnić tegoż obowiązku.

Decyzja dr Edyty Bielak-Jomaa, prezes UODO, o nałożeniu ww. kary zrodziła wiele pytań, które mogą teraz zadawać sobie polscy przedsiębiorcy. Czy takich kar Urząd Ochrony Danych Osobowych zacznie w najbliższej przyszłości nakładać więcej? Czy w tym przypadku był to najodpowiedniejszy środek penalizacji, a jeśli tak - to czy był proporcjonalny?

W nowym artykule eksperckim DEKRA na te pytania odpowiada p. Hanna Korol, radca prawny. W publikacji "Pierwsza kara finansowa RODO - czy jest się czego obawiać?" autorka przybliża też kwestie dotyczące przetwarzania przez przedsiębiorstwa danych dostępnych w publicznych źródłach oraz wyjaśnia, jak firmy mogą spełnić obowiązek informacyjny, który nakłada nań rozporządzenie RODO. 

Artykuł swoim komentarzem uzupełnił p. Piotr Ubych, menedżer ds. usług ochrony danych i assessmentów w Grupie DEKRA w Polsce. Wyjaśnia on m.in. jakie nieprawidłowości w zakresie realizacji obowiązku informacyjnego specjaliści DEKRA zaobserowali w firmach podczas audytów na zgodność z RODO.

Artykuł można przeczytać w tym miejscu »

Zachęcamy do lektury!